poniedziałek, 9 marca 2015

Dużo miłości

Rozdział 4
Już wstałam byłam szczęśliwa, bo tata mi pozwolił przystępować do Stud!o.
Poszłam do łazienki zrobiłam to co muszę w łazience i ubrałam się tak :

 


  

Poszłam na dół, jak jedliśmy śniadanie tata powiedział :
G: Violetta zaraz przyjdzie twoja gówernatka Angie
V: Wiem nie mogę się doczekać.
Dzwonek do drzwi Dzyyyyyyyyyyń...
G: Chyba przyszła Angie.
V: Ja otworzę.
G: Dobrze.

V: Dzień Dobry !
An: Dzień Dobry Violu !
V: Słyszałam których przedmiotów będziesz mnie uczyć. Spodobały mi się te przedmioty.
An: O to dobrze. Jak coś mów mi Angie.
V: Ok.
An: Co to zaczynamy ?
V: Nie za bardzo mam czas, bo idę do Stud!o On Beat. Tata mi pozwolił tam przystępować.
An: To fajnie. - Powiedzieła niechętnie
V: Cos się stało ?
An: Nie, nie.
V: Aha idę do Stud!o. Narazie !
An: Narazie!
V: Tato idę do Stud!o !
G: Dobrze córeczko.
*Stud!o On Beat*
 
V: Hej Leon !
L: O jesteś już?
V: No. A gdzie się daje te papiery ?
L: Prosto i tam po lewej. Pójdę z Tobą.
V: Ok.
L: Tutaj.
V: Dzień Dobry.
L: Dzień Dobry Pablo.
P: O dzień dobry kogo tu przyprowadziłeś ?
L: Violette chcę przystępować do Stud!o.
P: Aha dobrze. A masz wypisane papiery ?
V: Tak!
P: To poproszę.
V: Dobrze.
P: Ok. Violetta Casillo lubi śpiewać i tańczyć rodzice German Maria- zmarła przykro mi Violetto widzę, że masz idealnie wypisane pomkażę to Gregorio to zobaczymy. Narazie !
V: Do widzenia !
L: Narazie.

Jak wyszli z pokoju nauczycielskiego Leon zabrał Violette na scene i zaczeli śpiewać :






Jak już skączył wszycy zaczeli klaszczeć. I wszystko słyszał Pablo dyrektor Stud!a mówił, że już Gregorio widział moje katki które wypisałam do egzaminu. Pablo zaczął mówić :
P: Bardzo ładnie wam wyszło !
V: Dziękujemy !
P: Violetto mogę cię prosić na słówko ?
V: Jasne.

P: Jest taka sprawa nie wiesz kiedy egzamin nie ?
V: Nie.
P: Nie masz dużo czasu jest już za 3 dni do śpiewu a do tańca 5.
V: Co nie zdąże !
P: Nie chce być nie miły ale to nie już moja sprawa. Narazie.
V: Narazie.

V: Leon słyszałeś ? Za 3 dni egzamin do śpiewu a do tańca 5 dni. Nie zdąże !
L: Nie martw się ja ci pomogę. Jak chcesz możemy zaczynać, chodź do sali muzycznej.
V: Dziękuje !
L: Nie ma za co.
Jak już poszli do sali muzycznej Leon pokazał jej posenkę Voy por ti i powiedział, że to on zaśpiewał tą piosenkę na egzaminie i wytłumaczył jej, że musi sama napisać własną piosenkę. Lecz Leon to Leon powiedział, że jej pomoże ją napisać.








 i wytłumaczył jej, że musi sama napisać własną piosenkę. Lecz Leon to 
 Leon powiedział, że jej pomoże ją napisać.

*W tym samym czasie Bromila*
Cami i Brodway mieli okienko więc poszli się przejść gdzieś w ciche miejsce. Wtedy rozmawiali i rozmawiali aż w kącu Brodway zaczął :
Br: Camila pamiętasz nasze pierwsze spotanie ?
C: Tak. Wtedy było cudownie.
Br: No. Ja jak cię zobaczyłem to wtedy nie wiedziałem co mi mówił Leon.
C: [śmiech]
Br: [śmiech]
Jak się przestali śmiać zaczeli sobie patrzeć głęboko w oczy i się pocałowali. Jak Andres
napisał do Brodway'a. W wiadomości pisało "Brodway gdzie jesteś ? zaraz mamy lekcje !"
Br: Cami musimy już iść zaraz mamy lekcje z Beto.
C: No tak zapomniałam !
*Lekcje z Beto*
 B: Gdzie Brodway i Camila ?
A: Zaraz przyjdą, bo mi napisał.
B: Aha dobrze. Dziękuje.
A: Nie ma za co.
Br: Przepraszamy za spuźnienie.
C: No trochę zaśiedziliśmy.
B: Dobrze zaczynamy lekcje. Ojeju. - Powiedział Beto kiedy zwalił trąbke
F: Uważaj Beto !
F: Nic ci się nie stało ?
B: Nie nic. Zapomnijcie o tym. [śmiech]
Wszyscy z Beto się śmiali.
B: Ok zaczynamy.
B: Maxi, Ludmi jak wam wychodzi piosenka.
Lu: Perfekcyjnie !
B: To dobrze !
B: A zaśpiewacie ?
Lu: Jasne.
M: Ok.


Zaczeli śpiewać. Jak skączyli Beto ich pochwalił. Puźniej jak wszyscy zaśpiewali to co im wylosowało :
Diego - A soy a si
Cami i Fran - Como quieres
Leon - Voy por ti
Naty - Te creo
Brodway i Marco - Are you ready for the ride
DRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR... Koniec lekcji !
A: Leon gdzie idziesz ?
L: Pomóc Violi w przesłuchaniu.
A: Aha. To nara.
L: Nara, nara.
*Sala muzyczna*
L: Hej Violu.
V: Hej Leon.
L: I jak ci idzie ?
V: Dobrze mam już pół piosenki
L: A zaśpiewasz ?
V: Nie, bo to niespodzianka.
L: Aha, czaje.
V: [śmiech]
L: [śmiech]
V: Idziemy do mnie ?
L: Spoko.
*Dom Violetty*
 V: Już wróciłam. I Leon przyszedł.
G: Aha dobrze.
L: Dzień Dobry.
G: Dzień Dobry.
Jak Violi i Leonowi się znudziło siedzienie w domu poszli do parku.

*Park*
 L: Violetta chciałbym ci coś powiedzieć.
V: To mów ! - Uśmiechnełam się
L: No, bo ten pocałunek - Nie dokączył
V: Wiem, wiem to było głupie.
 
L: Nie ! Podobało mi się !
V: Naprawdę ?
L: Taki pocałunek z taką śliczną dziewczyną.
V: Hehe. Pamiętasz jak mi mówiłeś, że mnie kochasz ?
L: Tak !
V: No to ci też odpowiedziałam, że cie kocham.
L: No tak i co ?
V: No, bo chciałabym z tobą chodzić.
L: Naprawdę !
V: No tak. Ale nie wiem czy ty tego chcesz.
L: Co ? Ja od dawna na to czekałem. I się zgadzam !
V: Kocham cię !
L: Ja ciebie też KOCHAM !
Wtedy ich usta dzieliły pare milimetrów aż w kącu się pocałowali :
 
 
 
V: To była cudowna chwila !

L: Właśnie.
L: Violetto zostaniesz moją dziewczyną ?
V: TAK !
*Diecesca (Randka)*
 Francesca z Diegiem umówili się koło Stud!o.
D: Hej Fran.
F: H....he....hej.
D: Coś się stało ?
F: Nie !
D: Aha.
F: To idziemy ?
D: Chyba jedziemy ?!
F: Co ?! Jak, czym ?
D: Oj Fran, oj Fran. Samochodem a czym ?
F: Ale jakim ?
D: Nic nie mów. Ja ci teraz zasłaniam oczy i jedziemy.
F: No ok.
Jak już dojechali Fran się zapytała - Co się stało ?! - Diego powiedział, że nic. Wyszli z samochodu i Diego odsłonił Fran oczy.
F: Jeju Diego jak tu pięknie !
D: Ale to nie wysztko !
Diego pokazał Fran jak przygotował piknik koło plaży, lecz jak Fran się obróciła czuła się jak w bajce ! Usiedli na kocu i zaczeli rozmawiać :
F: Diego długo to przygotowywałeś ?
D: Nie z jakieś 5 minut najgorzej było szukać miejsca nie wiedziałem czy wybrać tu, czy wybrać koło lasu.
F: No to dobrze, że nie wybrałeś lasu, bo w nocy są lisy !
D: Fran nie bój się jesteś gdzie indziej więc nic ci się nie stanie !
F: No tak.
D: Idziemy na plaże ?
F: Ok.
Fran i Diego poszli trochę się powygłupiać w wodzie i potem patrzyli w gwiazdy do 22 aż w kącu...




Co zrobi Diego ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz